
Zanim zaczniemy mówić o pozycjonowaniu, linkach, słowach kluczowych i wszystkich tych „magiczkach SEO”, trzeba odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie: czy Twoja strona w ogóle nadaje się do pozycjonowania? Właśnie temu służy audyt SEO – czyli dokładna analiza Twojej witryny pod kątem tego, co działa, a co trzeba poprawić.
Spis treści
Czym tak naprawdę jest audyt SEO?
Audyt SEO to taka techniczna diagnoza Twojej strony. Nie chodzi tu o ogólniki w stylu „ładna czy brzydka”. Chodzi o konkret:
- jak szybko ładuje się strona,
- czy tytuły i opisy są poprawnie ustawione,
- czy są błędy w kodzie,
- czy struktura nagłówków ma sens,
- jak wypadasz w mobilnej wersji,
- czy Google w ogóle widzi Twoją witrynę.
Do tego dochodzi analiza treści, linkowania, struktury strony, indeksacji i kilkadziesiąt innych aspektów technicznych.
Dlaczego warto od tego zacząć?
Bo bez audytu działasz po omacku. Możesz wrzucać nowe teksty, kupować linki, inwestować w SEO – ale jeśli masz poważne błędy techniczne albo złą strukturę strony, to te działania po prostu nie zadziałają.
To trochę jak próba przyspieszenia auta z dziurawym silnikiem – możesz wlewać najlepsze paliwo, ale i tak daleko nie pojedziesz.
Dzięki audytowi:
- dowiesz się, co dokładnie trzeba poprawić,
- poznasz słabe i mocne strony Twojej witryny,
- unikniesz bezsensownego wydawania pieniędzy,
- zyskasz konkretną checklistę działań.
Co sprawdzam podczas audytu?
Ja robię to po swojemu – bez kopiuj-wklej z automatu. Zawsze łączę dane z narzędzi (Search Console, Ahrefs, Screaming Frog itd.) z własnym doświadczeniem.
Sprawdzam m.in.:
- dostępność strony w indeksie Google,
- strukturę nagłówków (H1-H6),
- title, meta description i ALT-y,
- czas ładowania strony i responsywność,
- wewnętrzne linkowanie,
- błędy 404, przekierowania, sitemapę i robots.txt,
- oraz rzeczy, które wielu pomija, a mają ogromne znaczenie – np. logikę architektury treści czy duplikację podstron.
Dla kogo jest audyt SEO?
Dla każdego, kto:
- ma stronę i nie wie, czemu nie ma ruchu z Google,
- zaczyna kampanię SEO,
- planuje rozbudowę witryny,
- chce wiedzieć, za co płaci agencji,
- albo po prostu chce spać spokojnie, wiedząc, że jego strona nie ma „syfu pod maską”.
Co dostajesz po audycie?
U mnie to nie jest raport na 50 stron w PDF z masą niezrozumiałych wykresów, które lądują w koszu.
Dostajesz konkret:
- listę błędów i zagrożeń,
- listę rekomendacji z priorytetami,
- prostym językiem – co, gdzie i jak poprawić.
Chcesz, mogę też od razu wdrożyć zmiany lub przeprowadzić audyt wspólnie — krok po kroku, przez ekran.
Podsumowanie
Zaczynasz SEO? Nie zgaduj – sprawdź. Audyt SEO to pierwszy krok, który pozwoli Ci podejmować decyzje na podstawie danych, a nie domysłów. Dzięki temu Twoja strona zacznie się pozycjonować szybciej, skuteczniej i bez ryzyka wyrzucania pieniędzy w błoto.
📌 Zainteresowany audytem SEO dla swojej strony? Napisz do mnie – chętnie rzucę okiem.